Rowerem przez Dalmację – najlepsze trasy wzdłuż wybrzeża

, , Redaktor: Magdalena Tagi , , , , ,

Rowerem przez Dalmację – najlepsze trasy wzdłuż wybrzeża i po wyspach to propozycja dla tych, którzy uwielbiają podróże na dwóch kółkach. Wybrzeże Dalmacji, ciągnące się przez setki kilometrów, usiane jest malowniczymi zatokami, średniowiecznymi miasteczkami i urokliwymi portami. Dalmatyńskie wyspy, takie jak Hvar, Brač czy Korčula oferują zapierające dech w piersiach widoki i trasy rowerowe poprowadzone przez gaje oliwne, winnice i lasy piniowe. Niezależnie od tego, czy szukasz rekreacyjnej wycieczki z widokiem na morze, czy ambitnej trasy rowerowej, Dalmacja ma wszystko, czego potrzeba. W tym przewodniku przedstawiamy najpiękniejsze trasy rowerowe wzdłuż wybrzeża Dalmacji. Ponadto doradzamy gdzie się zatrzymać i co warto zobaczyć po drodze. Czas przygotować rower, sprawdzić hamulce i ruszyć w drogę, bo Dalmacja czeka!

Kempingi Chorwacja
Kempingi Chorwacja
Zaplanuj swoją podróż

Skorzystaj z Booking.com gdzie znajdziesz najlepsze hotele i apartamenty

Potrzebujesz samochodu podczas wakacji, zarezerwuj z Booking.com lub przez discovercars.com

Wyszukaj najlepsze Kempingi z Suncamp.pl

Promy zarezerwujesz z DirectFerries.com

Najlepsze oferty na bilety lotnicze znajdziesz tutaj

Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!

Dlaczego Dalmacja to raj dla rowerzystów?

Dalmacja to prawdziwy raj dla rowerzystów, bo łączy w sobie wszystko, co czyni jazdę na dwóch kółkach nie tylko wysiłkiem fizycznym, ale i przygodą. To miejsce, gdzie każdy zakręt odsłania nowy widok, a każdy podjazd wynagradzany jest panoramą, która zapiera dech w piersiach. Ale dlaczego właśnie Dalmacja? Oto, co czyni ten region wyjątkowym – nie tylko z perspektywy rowerowego siodełka, ale i serca zakochanego w wolności podróżowania.

Różnorodność terenu

Po pierwsze – różnorodność terenu. Dalmacja to nie tylko piękne wybrzeże, ale także górzyste zaplecze, pełne krętych dróg i tras prowadzących przez oliwne gaje, winnice oraz pachnące lasy. Znajdziesz tu zarówno łatwe, rekreacyjne odcinki wzdłuż morza, jak i trudniejsze, górskie szlaki, które zadowolą nawet najbardziej zaprawionych miłośników MTB.

Warunki pogodowe

Po drugie – klimat i warunki pogodowe. Sezon rowerowy w Dalmacji trwa wyjątkowo długo. Od marca do listopada można tu liczyć na stabilną pogodę, umiarkowane temperatury i dużo słońca. Dzięki temu możesz cieszyć się jazdą bez względu na porę roku. Latem warto wystartować wcześnie rano lub późnym popołudniem. Jednak wiosna i jesień to istny raj dla rowerzystów – puste drogi, przyjemne powietrze i pełna symfonia natury dookoła.

Bogata infrastruktura

Po trzecie – bogata infrastruktura i życzliwość lokalnych mieszkańców. W Dalmacji rowerzyści są mile widziani. Coraz więcej miejsc oferuje wypożyczalnie rowerów, warsztaty naprawcze i rowerowe pensjonaty, a także dobrze oznaczone trasy i szlaki tematyczne.

Bogata historia i wiele atrakcji

Po czwarte – bliskość kultury i historii. Jazda rowerem przez Dalmację to nie tylko sport, to żywa lekcja historii i sztuki. Mijając po drodze starożytne ruiny, średniowieczne twierdze, zabytkowe kościoły i senne, kamienne miasteczka, masz wrażenie, jakbyś przenosił się w czasie. A wszystko to bez szyb samochodu i bez pośpiechu – w rytmie własnego oddechu i szumu opon po kamienistych drogach.

Mnogość szlaków na wyspach Dalmacji

Po piąte – przeprawy promowe na wyspy. Co czyni rowerową przygodę jeszcze ciekawszą? Możliwość połączenia lądu i morza! Dzięki regularnym połączeniom promowym możesz bez trudu przenosić się z jednej wyspy na drugą, eksplorując archipelag jak prawdziwy żeglarz… tylko że na rowerze. Hvar, Brač, Korčula, Vis, Šolta – każda z tych wysp ma własny charakter i unikalne trasy, a promy zabierają rowerzystów z taką samą łatwością, jak pieszych turystów.

Dalmatyńska kuchnia

Po szóste – gastronomia i regeneracja. Po intensywnym dniu jazdy czeka na Ciebie najlepsza nagroda – dalmatyńska kuchnia. Świeże ryby, oliwa z pierwszego tłoczenia, dojrzewające sery, pieczywo pachnące lawendą i karczochami… a wszystko to serwowane z widokiem na zachód słońca nad Adriatykiem. Gdzie indziej można tak idealnie połączyć wysiłek i przyjemność?

Poczucie wolności i prawdziwego kontaktu z naturą

Po siódme – duch wolności. To, co najcenniejsze, nie da się zamknąć w przewodniku. Dalmacja oferuje coś, czego nie zapewni żaden park rozrywki ani luksusowy resort – poczucie wolności i prawdziwego kontaktu z naturą. Dlatego właśnie Dalmacja to raj dla rowerzystów. Bo tutaj rower staje się nie tylko środkiem transportu, ale sposobem na życie – prostym, autentycznym i przepełnionym zachwytem.

Trasa 1. Wybrzeże Makarskiej: między Adriatykiem a Biokovo

To jedna z najbardziej malowniczych tras w całej Chorwacji. Trasa rowerowa wzdłuż Riwiery Makarskiej, pomiędzy Makarską a Brelą, to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc do jazdy w całej Dalmacji. Jej największą zaletą jest połączenie krajobrazu morskiego z surowym pięknem górskiego masywu Biokovo. Cała droga liczy około 30–35 kilometrów w jedną stronę. Prowadzi ona przez nadmorskie miejscowości, takie jak Tučepi, Podgora, Promajna i Baška Voda, kończąc się w Breli. Nawierzchnia jest w większości asfaltowa i w bardzo dobrym stanie, chociaż główna droga D8 bywa uczęszczana przez samochody. Dlatego też zalecamy korzystanie z bocznych dróg lokalnych, które są spokojniejsze i bardziej malownicze.

Trasa wzdłuż wybrzeża nie wymaga specjalnego przygotowania kondycyjnego i jest odpowiednia dla średniozaawansowanych rowerzystów oraz osób jeżdżących rekreacyjnie. Trasa prowadzi przez Promajnę do Baški Vody, skąd łatwo dotrzeć do Breli, znanej z Punta Rata. Sama Brela to świetne miejsce na zakończenie wycieczki lub nocleg.

Dla bardziej ambitnych cyklistów istnieje możliwość dodania trudniejszego wariantu, czyli podjazdu na Sveti Jure – najwyższy szczyt Biokova. Start wspinaczki znajduje się kilka kilometrów za Makarską, na końcu ulicy Franjevački put, gdzie rozpoczyna się asfaltowa droga wiodąca przez Park Przyrody Biokovo. Droga na szczyt ma około 23 kilometry długości, a przewyższenie wynosi ponad 1400 metrów. Średnie nachylenie to 6–7%, z niektórymi fragmentami przekraczającymi 10%. Trasa wymaga dobrej kondycji i doświadczenia, szczególnie że droga jest wąska i miejscami bez pobocza. Wjazd rowerem do parku jest możliwy, ale należy uiścić opłatę wstępu – około 5 euro. Na całej trasie do szczytu nie ma punktów gastronomicznych ani ujęć wody, dlatego konieczne jest wcześniejsze zaopatrzenie się w prowiant i napoje.

Trasa Makarska–Brela w wersji podstawowej to idealna propozycja na jednodniową wycieczkę. Jeśli zdecydujesz się na rozszerzenie o wjazd na Biokovo, zamieni się ona w całodniową wyprawę o charakterze sportowym, z elementami górskiej wspinaczki i ekstremalnych wrażeń. Widok z góry jest jednak wart każdego wysiłku – przy dobrej widoczności można dostrzec nie tylko dalmatyńskie wyspy, ale nawet zarysy Apeninów po drugiej stronie Adriatyku.

To jedna z tych tras, które pozwalają w pełni poczuć zróżnicowany krajobraz Dalmacji – od spokojnych zatoczek i portów rybackich, po monumentalne ściany skalne i dziką przyrodę gór. Dzięki różnym wariantom, trasę można dopasować zarówno do rekreacyjnego tempa, jak i bardziej sportowego podejścia.

Trasa 2. Wyspa Brač: podjazd do Vidovej Gory i zjazd do Pustelni Blaca

Brač to wyspa kontrastów. Z jednej strony – skały, z drugiej – aromatyczne sady oliwne i lazur morza, który nie ma końca. Rowerowa trasa prowadząca przez jej środek to jak przejazd przez czas – od portowych miasteczek po starożytne drogi rzymskie, od plaż po kamienne pustkowia z widokiem na sąsiednie wyspy.

Warto wystartować z Supetar, gdzie cumują promy z Splitu. Miasteczko to ma wszystko, czego potrzeba do rozpoczęcia przygody: serce wyspy, dobrą infrastrukturę i dostęp do sklepów i noclegów. Z Supetaru warto udać się w głąb wyspy. Droga prowadzi łagodnie w górę, przez nieco senne wioski z kamiennymi domami, aż do podnóży Vidovej Gory – najwyższego szczytu dalmatyńskich wysp (778 m n.p.m.). Podjazd jest wymagający, ale to właśnie tam otwierają się najbardziej zapierające dech w piersiach widoki – na Zlatni Rat w Bolu, Hvar, Vis, a czasem i na kontynent. Zjazd z góry to czysta przyjemność, szczególnie jeśli wybierzesz drogę w kierunku Pustelni Blaca – dawnego klasztoru ukrytego w skalnej niszy. Zanim tam dotrzesz, czeka na Ciebie jeszcze odcinek przez rozległe pola lawendy i zarośla makii, które latem zamieniają się w purpurowe morze.

Na zakończenie trasy warto odpocząć w Bol – jednej z najpiękniejszych miejscowości nad Adriatykiem. Tu czeka słynna plaża Zlatni Rat, idealna do kąpieli i regeneracji. Alternatywnie, można zakończyć dzień w Lovrečinie, mniej znanej zatoce z piaszczystą plażą i ruinami rzymskich budowli – oazie spokoju z historią pod stopami. Brač to wyspa, która wymaga siły, ale oddaje z nawiązką – w widokach, smaku lokalnego wina i rozmowach z ludźmi, którzy znają każdy kamień tego miejsca.

Trasa 3. Wyspa Hvar: pagórki i kamienne wioski

Hvar bywa nazywana najbardziej słoneczną wyspą Chorwacji – i nie bez powodu. Rowerowa wyprawa przez tę wyspę to uczta zmysłów: zapach lawendy, rozmarynu i szałwii unosi się tu niemal przez cały rok, a każde wzniesienie nagradza widokiem. Trasa zaczyna się najczęściej w Stari Grad – jednej z najstarszych osad w Europie. Już od pierwszych kilometrów droga wiedzie przez Starogradsko Polje – wpisaną na listę UNESCO równinę uprawną, podzieloną kamiennymi murkami, które pamiętają czasy starożytnej Grecji.

Kolejnym przystankiem może być miasto Hvar, ze swym renesansowym placem, portem i twierdzą Španjola. Droga prowadzi dalej na południowe wybrzeże – przez Milnę, Zarace i Sveta Nedjelja – to najbardziej wymagająca część trasy, z licznymi podjazdami i zjazdami, ale też najpiękniejsza. Widoki na morze, winnice rosnące na tarasach i skały opadające pionowo w toń Adriatyku to sceneria, jakiej nie zapomnisz. Trasa kończy się w Sucuraj, na wschodnim krańcu wyspy, skąd odpływają promy na część kontynetalną kraju. Można też zawrócić wcześniej i wybrać trasę powrotną przez środkową część wyspy – mniej uczęszczaną, ale z równie malowniczymi zakątkami.

Trasa 4. Wyspa Mljet: zielone płuca Dalmacji i duchowa cisza

Wyspa Mljet to miejsce niemal mistyczne. W dużej części objęta parkiem narodowym, pozostaje enklawą spokoju, przyrody i historii, jakiej nie spotkasz nigdzie indziej na adriatyckim wybrzeżu. To również jedna z najlepszych tras dla tych, którzy rowerem chcą podróżować nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie – ku kontemplacji i zadumie.

Trasa rowerowa na Mljecie koncentruje się głównie w okolicach Parku Narodowego Mljet, obejmując dwa słone jeziora: Veliko i Malo Jezero. Ścieżki są tutaj dobrze utrzymane, biegną częściowo przez lasy piniowe i gaje oliwne, a także wzdłuż brzegów jezior, gdzie promienie słońca odbijają się w szmaragdowej tafli wody. Rowerzyści mogą odwiedzić wysepkę św. Marii, na której znajduje się XIII-wieczny klasztor benedyktynów – miejsce absolutnie wyjątkowe, zarówno pod względem architektonicznym, jak i duchowym.

Trasa liczy około 20 km, ale nie chodzi tu o dystans. Po drodze można zatrzymać się przy punktach widokowych, z których rozciąga się panorama na Adriatyk oraz pobliskie wyspy Lastovo i Korčulę. Warto też zajrzeć do niewielkich osad takich jak Polace czy Pomena, gdzie w tawernach serwuje się świeże owoce morza i wino z lokalnych winorośli. Mljet nie ma rozbudowanej infrastruktury, ale właśnie to sprawia, że czuć tu, jakby czas stanął w miejscu. Dla wielu podróżników – to właśnie tutaj, na rowerze, między ciszą a historią, można naprawdę odpocząć.

Trasa 5. Wyspa Korčula: między średniowieczem a dziką zatoką

Jeśli Brač to wyspa kontrastów, a Hvar – aromatycznych pagórków, to Korčula jest wyspą historii. Pełna murów, legend i gajów oliwnych, oferuje trasę rowerową, która potrafi być zarówno wymagająca, jak i relaksująca – zależnie od wybranego wariantu. Najlepszym punktem wyjścia jest oczywiście Korčula – miasto, często nazywane „Małym Dubrownikiem” z racji swych imponujących murów i średniowiecznego układu ulic. Warto od razu ruszyć na południe, kierując się w stronę Lumbardy. Tu kończą się mury, a zaczynają winorośle – szczególnie te dające szczep Grk, który, jak na nazwę przystało, smakuje odważnie i wyraziście.

Z Lumbardy szlak prowadzi przez Žrnovo i Pupnat – małe, kamienne wioski, w których czas płynie inaczej. Szczególnie warto zatrzymać się przy Pupnatskiej Luce – jednej z najpiękniejszych zatok na wyspie. Zjazd do niej to rowerowa frajda, podjazd – już nieco mniej, ale po kąpieli w turkusowej wodzie każda trudność zdaje się drobnostką. Następnie trasa wiedzie przez Smokvicę i Čarę, miejscowości znane z produkcji białego wina Pošip. Tu droga wspina się nieco wyżej, oferując zapierające dech panoramy na wyspę Lastovo oraz Pelješac.

Jeśli masz czas i siły, pojedź aż do Vela Luka, portowego miasteczka na zachodnim krańcu wyspy. Stąd możesz wrócić promem lub – dla ambitnych – podjąć próbę przejazdu całej wyspy w drugą stronę. Niezależnie od wariantu, Korčula zostawi ślad nie tylko w mięśniach, ale i w duszy.

Trasa 6. Pelješac: piaszczyste plaże, serpentyny i cisza

Pelješac to niezwykle malowniczy i górzysty półwysep. Start najlepiej zaplanować w Ston – mieście znanym z najdłuższych murów obronnych poza Chinami i z solanek działających nieprzerwanie od czasów Rzymian. Warto je objechać, by zrozumieć, jak bardzo historia kształtuje ten region. Droga prowadzi przez Ponikve i Janjinę, miejscowości ukryte między wzgórzami pokrytymi winnicami. Co kilka kilometrów – przydrożne tabliczki zapraszają na degustację. Jeśli jednak planujesz kontynuować jazdę, lepiej wstrzymać się z winem do wieczora – tutejszy plavac może być równie mocny jak słońce.

Kierując się dalej na zachód, dojedziesz do Orebić – miasteczka marynarzy i palm, skąd można podziwiać Korčulę po drugiej stronie kanału. Chętni mogą tu złapać prom na wyspę lub zdobyć górę Sveti Ilija (961 m n.p.m.) – nie rowerem, ale pieszo, jako ukoronowanie trasy. Pelješac to półwysep dla smakoszy – nie tylko jedzenia, ale i widoków. Każdy zakręt, każda serpentyna nagradza inną panoramą. A wieczorem? Konoba z widokiem na morze, talerz małży z zatoki Mali Ston i butelka czerwonego, o smaku słońca i kamienia.

Trasa 7. Zadar i okolice: przez wyspy, lasy i historię

Choć Zadar to miasto, które kojarzy się głównie z zabytkami i organami morskim, jego okolice oferują fantastyczne trasy rowerowe – nie tylko na lądzie stałym, ale i przez archipelag zadarski, który warto przemierzać z pomocą promów. Pierwszym przystankiem może być Ugljan – wyspa tuż obok Zadaru, dostępna w 25 minut promem. Trasa prowadzi przez oliwne zagajniki, starożytne kościółki i punkty widokowe na całą zatokę. Dalej, przez most można przejechać na Pašman, wyspę mniej uczęszczaną, bardziej dziką, gdzie z łatwością można poczuć się jak w innym świecie.

Alternatywnie, z Zadaru można ruszyć na południe – przez Bibinje, Sukošan i aż do Ninu – starożytnego miasta z najmniejszą katedrą świata i solankami, gdzie produkcja soli trwa od czasów Rzymian. Trasa jest płaska, prowadzi głównie wzdłuż wybrzeża. Poza tym, idealnie nadaje się na dłuższy dzień jazdy zakończony kąpielą w ciepłej i płytkiej wodzie laguny. Zadar i jego okolice to propozycja dla każdego – od początkujących po zaprawionych rowerzystów. Tu rower nie służy wyłącznie do przemieszczania się – to klucz do odkrycia śladów przeszłości i krajobrazów, które trudno objąć wzrokiem.

Trasa 8. Riwiera Šibenik: wodospady, twierdze i ścieżki wśród skał

Šibenik, choć mniejszy od Zadaru czy Splitu, oferuje wspaniałą bazę wypadową do rowerowych wypadów. Zwłaszcza że w jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się jeden z najpiękniejszych parków narodowych Chorwacji – Krka. Trasa rozpoczyna się w samym Šibeniku, początkowo asfaltem, potem ścieżkami rowerowymi prowadzącymi do Skradinu. To urocze miasteczko, z którego pieszo lub rowerem można dostać się do serca Parku Narodowego Krka. Najsłynniejszy wodospad – Skradinski Buk – można podziwiać z perspektywy dwóch kółek.

Dalej trasa prowadzi przez Lozovac, gdzie zaczynają się dzikie, mniej uczęszczane ścieżki przez krasowy krajobraz. Czerwone skały, karłowate sosny i błękit nieba – to sceneria idealna dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko asfaltowych tras. Na zakończenie można wrócić do Šibenika, aby zobaczyć twierdzę Barone i Świętego Michała. Są to dwa punkty widokowe, które pozwalają spojrzeć na przejechaną trasę z góry. A potem już tylko zachód słońca, kieliszek białego wina Babić.

Trasa 9. Wyspa Vis: samotność długodystansowca

Wyspa Vis, najbardziej wysunięta na zachód spośród zamieszkanych dalmatyńskich wysp, przez dziesięciolecia pozostawała w cieniu tajemnicy. Przez lata była niedostępnym bastionem jugosłowiańskiej marynarki wojennej, zamkniętym dla turystów aż do 1989 roku. Dzięki temu zachowała swój dziewiczy charakter, wolny od masowej zabudowy i komercyjnych ośrodków. Dziś to raj dla miłośników dzikiej przyrody, surowych krajobrazów i… ciszy. Ciszy, której w sezonie trudno szukać w bardziej popularnych miejscach Dalmacji. Rowerowa trasa najlepiej sprawdza się na osi Vis – Komiža, dwóch głównych miejscowości wyspy. Z Vis, gdzie dominuje XIX-wieczna architektura w stylu austriackim, trasa pnie się przez środek wyspy, przez dawne stanowiska artyleryjskie i forty. W Komižy warto zatrzymać się na kawę przy porcie.

Najbardziej spektakularnym odcinkiem może być jednak boczny zjazd do legendarnej zatoki Stiniva, dostępnej tylko pieszo lub od strony morza. Inna opcja to wycieczka na wschodni kraniec wyspy do latarni Stončica, otoczonej gajami oliwnymi i samotnymi ścieżkami. Trasa główna liczy ok. 35 km, ale z dodatkowymi zjazdami (w tym do dawnej kryjówki marszałka Tity podczas II wojny światowej) może przekroczyć 50 km. To propozycja dla tych, którzy nie boją się wyzwań – podjazdy są miejscami strome, a asfalt często bywa chropowaty. Nagrodą są jednak panoramiczne widoki na Adriatyk, samotne plaże i satysfakcja ze zdobycia wyspy własną siłą.

Trasa 10. Imotski i jeziora krasowe

Jeśli masz ochotę na wycieczkę w głąb lądu wybierz się do Imotski. Jest to miejscowość położona w regionie Zagora, tuż przy granicy z Bośnią i Hercegowiną. To miejsce, które często bywa pomijane przez turystów skupionych na wybrzeżu. Imotski ma długą historię sięgającą czasów starożytnych, kiedy był częścią Iliryjskiego królestwa, a potem rzymskiej prowincji Dalmatia. Jego strategiczne położenie między górami i płaskowyżami Zagory uczyniło z niego ważny punkt handlowy i militarny przez wieki.

Rowerowa trasa wokół Modro i Crveno Jezero to absolutny unikat. Wapienne wzgórza, głębokie krasowe kotły i ciche wioski tworzą niezwykły obraz tej części Dalmacji, odmienny od typowego nadmorskiego pejzażu. Trasa ma około 30 km i jest idealna dla rowerzystów o średnim poziomie zaawansowania. Warto wiedzieć, że Modre Jezioro jest tak naprawdę częścią podziemnego systemu jaskiń i wód krasowych. Tworzą one jedne z najciekawszych zjawisk geologicznych w Chorwacji.

Kolejnym etapem jest przejazd do Czerwonego Jeziora, które jest geologicznym fenomenem – to jedno z najgłębszych krasowych jezior na świecie. Warto zwrócić uwagę, że jego nazwa pochodzi od czerwonego koloru skał wapiennych, które otaczają jezioro. Według lokalnych legend, jezioro powstało na miejscu dawnej bitwy bogów i duchów, co dodaje temu miejscu mistycznego charakteru. Po zwiedzeniu jezior trasa prowadzi przez spokojne, autentyczne dalmackie wioski: Glavina Donja, Runović i Vinjani Donji.

Rowerem przez Dalmację to nie tylko podróż po geograficznych współrzędnych, ale także po kulturze, historii i zmysłach. A więc… smaruj łańcuch, pompuj opony i ruszaj przed siebie.

Zobacz także: Dalmacja w siedem dni – plan wycieczki

Autorka: Magdalena Łydka – miłośniczka podróży, szczególnie tych na Bałkany. Copywriterka specjalizująca się w tematyce podróżniczej, która pracę w korporacji zastąpiła tworzeniem stron internetowych i podróżowaniem. Każdą wolną chwilę spędza w podróży z dobrą książką i notesem. Autorka kilku ebooków o Chorwacji, Bałkanach i Półwyspie Apenińskim. Ulubione miejsce do pracy: wyspa Korčula w Chorwacji.

Drogi Czytelniku, nie jesteśmy nieomylni, ale staramy się, aby nasze artykuły były wartościowe i dawały satysfakcję Czytelnikom. Jeśli znajdziesz błąd w artykule, będziemy Ci niezmiernie wdzięczni za poinformowanie nas o nim na adres: redakcja@medialive.pl

Poprzedni

Twierdze i fortece Dalmacji – obronna mapa regionu

Fotogeniczna Dalmacja – kadry, które warto zabrać do domu

Następny

Dodaj komentarz